Dokąd się udać

Palestyńczycy są mieszkańcami wielu sławnych miast. Czują się w nich gospodarzami miejsca, aczkolwiek mają świadomość, że jest to często tylko współgospodarzenie. Tutaj bowiem, już od czasów prehistorycznych, mieszały się ludy i kultury, a co najważniejsze dla osadników – rywalizowali o prymat wyznawcy różnych religii. Toteż zdarza się niejednokrotnie, że w jednym mieście, obok palestyńskich Arabów, mieszkają np. wyznawcy religii chrześcijańskiej i judaizmu. Tak zdefiniować można choćby populację Jerozolimy, Hebronu i chrześcijańsko-muzułmańskiego Betlejem.

Toteż, zwiedzając Palestynę, niezbędna jest orientacja, skąd i dlaczego tworzone są palestyńskie enklawy a także wiedza o murach i zasiekach, odgradzających Arabów od Żydów. Ale z punktu widzenia historii odległej, ostygłej już z emocji, warto rozpoznać wspaniałe obiekty architektoniczne, będące znakiem sakralnego kultu każdej z wyznawanych tu religii.

Są do obejrzenia także bardzo piękne budowle świeckie. Są zabytki z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO i z subiektywnej listy palestyńskich „cudów nad cudy”. Są to często dla jednych tylko punkty na mapie, ale przecież, tak naprawdę, centralne punkty w historii ludzkości.

Dodatki podnoszące urodę miejsc

O pełni życia stanowią nie tylko miejsca historyczne. Gdy poskleja się różne wątki, związane z przeszłością i współczesnością, uzupełni o tradycję w jej starych i nowych odsłonach, dopowie co nieco o dźwiękach, dochodzących z ulicy, o smakach, zapachach, powszechnie występujących rzeczach i zachowaniach, kolorach w przestrzeni miejskiej i na bezdrożach, temperaturze, w której trzeba żyć i pracować – wówczas obraz pozbywa się patyny starości, zyskuje na urodzie i prawdzie. Dlatego nie wystarczą podręczniki czy przewodniki po Ziemi Świętej. Warto, a nawet trzeba skonfrontować, ile świętości, a ile palestyńskiej normalności jest dziś na ścieżkach, które przemierzały postaci biblijne.

Palestyńczycy dążą do nowoczesności, ale są także strażnikami tego, co osobliwe dla tego narodu, co ich definiuje jako odrębną nację. Toteż, mimo że wszędzie usłyszeć można światowe przeboje muzyczne, są festiwale tańców lokalnych i tradycyjnej muzyki. Wówczas w ruch idą instrumenty, takie jak: oud, shebbabeh, rabaab, mijwez, yarhgoul, ney, buzuk czy kanun. Do tańca, najbardziej tu popularnego – dalke, stają zarówno kobiety i mężczyźni, wykonując w układzie liniowym różne kroki, raz w parach, to znowu osobno. Ale tak dzieje się na dużych, radosnych imprezach. Wtedy też przywdziewa się zdobne stroje. A ponieważ Palestyńczycy są mistrzami haftu, większość uroczystych sukien jest zdobiona misternymi wzorami i kolorami.

Na co dzień ubiór w urzędach i miejscach pracy nie odbiega od europejskich standardów. Ale już na ulicy można zauważyć, iż strój zaświadcza o stanie cywilnym kobiety. Mężatki noszą jaskrawe, mocno haftowane suknie, podkreślane czerwienią, gdy kobiety są w tzw. płodnym wieku. Błękit sukien i haftu w tym kolorze to oznaka dziewczyny niezamężnej. Dziewczęta w wieku szkolnym, w ramach szkolnych uniformów przywdziewają hidżab, czyli chustę zakrywającą włosy i szyję, pozostawiając odkrytą twarz. Takie elementy tradycyjnej garderoby łączy się tutaj z wygodnym obuwiem sportowym, kurtkami i plecakami.

Mieszkańcy palestyńskich wiosek, a także Beduini, bardzo lubią, gdy strój, oprócz haftu, ma dodatkowo ozdoby jubilerskie. Kobiety od wieków zdobią się tu bransoletkami, naszyjnikami, opaskami na szyję i pierścionkami. Dodatkowo, częstym elementem tradycyjnego nakrycia głowy jest wianuszek monet – srebrnych lub złotych. Z kolei wyroby w masy perłowej i drzewa oliwnego, o ile nie można ich zastosować w biżuterii, o tyle sprawdzają się w przedmiotach ozdobnych, którymi lubią otaczać się Palestyńczycy. Betlejem stanowi centrum produkcji przedmiotów z masy perłowej, z ogromnym bogactwem błyszczących wzorów, inspirowanych wpływami muzułmańskimi i chrześcijańskimi. Zaś sztuka rzeźbiarska w drewnie oliwnym preferuje sceny żłóbka z postaciami, świeczniki, pudełka, krzyże, różańce itp. przedmioty, których nabywcami są lokalni chrześcijanie, ale przede wszystkim turyści z całego świata.

Innymi przedmiotami, którymi mogą szczycić się tubylcy a atrakcyjnymi dla przyjezdnych, są wyroby ze szkła (zwłaszcza od dmuchaczy i projektantów z Hebronu), tkane dywany, głównie z Gazy, oraz wyroby garncarskie i ceramiczne. Te ostatnie oferują współcześnie wiele stylów palestyńskiego wzornictwa artystycznego. Chociaż Palestyna znana jest ze swoich wyjątkowo kolorowych kai i talerzy, można tu znaleźć wszystko – od waz do ozdób na ścianę. Odwiedzający takie warsztaty mogą na poczekaniu otrzymać swoje imię utrwalone na kaach jako pamiątkę z historycznej podróży do Palestyny.

Idąc na zakupy, trzeba zatrzymać się przy straganach lub sklepach z dewocjonaliami, z wyrobami beduińskimi, głównie ozdobami z wielbłądziej kości, z przyprawami z bliskowschodniego bazaru oraz z kosmetykami z minerałów pochodzących z Morza Martwego.

Do pełni szczęścia potrzeba jeszcze dobrej pogody i smacznego jedzenia.

Pierwszy z warunków zostanie właściwie zawsze spełniony. W rejonie Morza Śródziemnego panuje klimat umiarkowany morski. W czasie krótkotrwałej wiosny jest tu optymalna temperatura (kwiecień-maj), kwitną wówczas narcyzy, polne maki, irysy i inne kwiaty, które malują zbocza na różne kolory. W okresie od listopada do kwietnia można uciec od chłodu do Jerycha, położonego niedaleko Morza Martwego i poczuć ciepło zimową porą. Oczywiście miłośnicy bardzo gorącego lata będą się tu czuli spełnieni, bo wakacyjne upały, plus suche powietrze, zapewnią wysoką temperaturę i opaleniznę. Dla piechurów, którzy chcą przemierzyć.

Palestynę w niekonwencjonalny sposób, ważną wiadomością może być to, iż noce na pustyni, nawet w upalne lato, są stosunkowo chłodne.

A co do jedzenia – najpopularniejsze dania kuchni palestyńskiej to falafel i humus oraz inne potrawy oparte na ciecierzycy. Falafel smakuje wybornie, zarówno taki od przydrożnego kuchcika, jak i serwowany w restauracji. To smażone w głębokim oleju kulki, przygotowane z ciecierzycy, zielonej pietruszki, kolendry, młodych cebulek, czosnku i kminku mielonego. Podaje się je z sałatą w chlebie pita. Z ciecierzycy powstaje również humus. Pozostałe składniki tej wszechobecnej w palestyńskim menu paście, to cebula, czosnek, sezamowa tahina. Ma kolor biało-beżowy i najlepiej konsumować ją, podbierając pastę pitą. A w ogóle, to kuchnia palestyńska jest lekka i bardzo aromatyczna. Poza egzotycznymi przyprawami, występującymi w roli głównej, niepoślednią rolę odgrywają oliwy tłoczone z własnych oliwek, dodawane niemal do wszystkich potraw oraz aromatyczny bukiet win z dojrzewających na stokach Hebronu lub Cremisan winogron.

Opracowanie: Ewa Matyba

Go to Top